Nowohuckie spacery warzywno-owocowe. Część druga.

Wiosna piękna i dynamiczna w tym roku. Pogoda wygląda jak rosyjskie wpływy syberyjskie, ale to przelotne racze . Mam nadzieję , że nie zniszczy to owocowych plonów. Wiadomo relacja cena jakość jest dla Krakusów istotna. Przy okazji wpisu przedstawiam “Krakuska” Statuetkę którą wymyśliłem, a przyznawałbym ją bezinteresownie i obywatelsko , towarom które mają najkorzystniejszy stosunek cena-możliwości. Zapraszam na spaceru po nowohuckich jarzyniakach ciąg dalszy. Przypominam, liczę na wsparcie w odnalezieniu kolejnych. Krakusek Centusek to zajawka innego wpisu

Bieńczyce ostoją witamin.

Kolejne kioski w mojej obecnej okolicy, czyli osiedla Dywizjonu 303. Trzymam kciuki za nowalijkę, czyli nowy kiosk na dzielni. Pewnie kiedyś był tu kiosk ruchu. Potem kiosk z ubraniami a od kilku dni, są warzywa i owoce. Trzymam kciuki i będziemy zaglądać.

Rasowy sklepior !

Moja analiza nie bierze pod uwagę innych czynników jak spacerowo klimatyczne. Tu jest naprawdę super. Być może mam słabość do wszystkiego co się znajduje w okolicy. Jedynie mój sceptycyzm powoduje nagłaśnianie tego naszego popękanego betonu jako “zabytkowego pasa startowego”, ale to temat na inny wpis. Ten sklep uwielbiam.Miła obsługa, śliczny wystrój , ale i klimat warzywnego kiosku. Trochę hipstersko, ale z klasą i są gumy Donald!!!